Czytanie ebooków na smartfonie i tablecie – porady i najlepsze aplikacje

Opublikowane: 25 czerwca 2014 | Aktualizacja: 26 stycznia 2021 | Kategorie: Ebooki, Porady

Jak czytać e-booki na smartfonie lub tablecie

Książki, oprócz tych drukowanych, możemy dziś także czytać na większości urządzeń z ekranem LCD lub E-INK. Nie znaczy to , że jest to zawsze równie wygodne, ale pozwala nam na przyswajanie treści w przeróżnych miejscach i sytuacjach — na czytnikach, laptopach, smartfonach i tabletach. Dziś zajmiemy się tymi dwoma ostatnimi i sprawdzimy, które darmowe aplikacje będą do tego najlepsze.

Jak czytać ebooki na telefonie lub tablecie?

Choć jestem zdecydowanym propagatorem inwestowania w zakup e-czytnika do czytania książek cyfrowych, to również i mnie zdarza się czasem czytać coś dłuższego na moim wiekowym już iPhonie, czy rodzinnym iPadzie. Widuję także mnóstwo osób, które czytają w ten właśnie sposób i z pewnością, Drogi Czytelniku, czytujesz lub zamierzasz czytać tak również i Ty.

Przypominam o tym często, ale podczas czytania długich tekstów na smartfonie lub tablecie warto pamiętać o kilku ważnych kwestiach:

    • Zmniejsz jasność ekranu

Zazwyczaj najlepiej jest zmniejszyć jasność/kontrast ekranu do minimum. Tekst powinien być czytelny, a jednocześnie nasze oczy nie mogą być narażone na zbyt silne działanie tzw. „niebieskiego światła”, które emitowane jest właśnie przez ekrany naszych komputerów, smartfonów i tabletów.

    • Nie czytaj tuż przed snem

O ile papierowe książki idealnie sprawdzają się jako lektura „do spania”, o tyle urządzenia z ekranem LCD są wręcz wrogiem dobrego snu. Wspomniane wcześniej „niebieskie światło” mocno utrudnia nam zaśnięcie i wejście w stan głebokiego snu. Badania wskazują, że ma ono działanie mocniejsze od kawy.

    • Używaj F.lux lub Twilight

W nawiązaniu do poprzedniego punktu i przy założeniu, że niekoniecznie chcemy rezygnować z czytania do późna, warto zainteresować się aplikacjami takimi jak F.lux dla Mac, Windows oraz urządzeń iOS (tylko po jailbreak’u) lub Twilight na Androida. Dostosowują one temperaturę barw oraz jasność ekranu do pory dnia. Proste, a zarazem genialne.

    • Rób przerwy

To bardzo istotne, zwłaszcza gdy czytasz na wyświetlaczu o stosunkowo małych rozmiarach. Nasze oczy mocno męczą się czytając mały tekst na niewielkim ekranie. Co jakiś czas — średnio co 20 minut — rób sobie krótkie przerwy. Zamknij oczy, popatrz w dal lub intensywnie mrugaj powiekami.



Aplikacje do czytania e-książek

Android — czytniki książekiOS — aplikacje do czytania e-bookówWindows Phone - czytniki ebooków

Moon+ Reader Android

Bardzo chwalona i posiadająca mnóstwo opcji aplikacja. Obsługuje pliki w formatach: epub, mobi, chm, cbr, cbz, umd, fb2, txt, html, rar, zip i OPDS. Ma kilka ciekawych funkcji na przykład przewracanie stron przyciskami głośności lub klawiszem aparatu, tryb dzień/noc czy opcję „miej zdrowe oczy” przydatną przy długim czytaniu. Moon+ ma właściwie wszystko, czego moglibyśmy oczekiwać od takiej aplikacji. Zdecydowanie polecam.

Moon+ Reader — zrzuty ekranu
Aplikacja Moon+ Reader na Androida

Aldiko Book Reader Android

Aldiko to jedna z lepszych aplikacji do czytania e-booków na urządzenia z Androidem. Potrafi odczytać pliki EPUB oraz PDF (również z zabezpieczeniami DRM). Pozwala także na dostosowanie czcionki, interlinii, jasności ekranu oraz koloru tła.

FB Reader Android | Windows Phone

To również bardzo popularna, posiadająca wiele przydatnych funkcji aplikacja do czytania książek na urządzenia z Androidem i Windows Phone. Odczytuje pliki: epub, rtf, doc, html, fb2(.zip), mobi, txt. W aplikację wbudowany jest dostęp do kilku baz e-książek (również darmowych), np. Feedbooks. Mamy też do wyboru tryb dzień/noc i sporo możliwości konfiguracyjnych. Zdecydowanie dobra aplikacja.

Książki Google Play Android | iOS

O tej aplikacji oczywiście trzeba wspomnieć. Google dostarcza nam dosyć proste narzędzie, które powinno się dobrze sprawdzić, jeśli nie mamy jakichś większych wymagań względem takiej aplikacji. Mając konto w Google Play i podłączając swoją kartę płatniczą (nie każdy to lubi) możemy pobierać e-booki dostępne za darmo jak i te znajdujące się w księgarni Google. Polskie pozycje pojawiły się tam wraz z końcem zeszłego roku; ciągle ich przybywa, ale nie jest to jeszcze oferta powalająca na kolana.

iBooks iOS

W zasadzie nie wiele trzeba tu dodawać. Wbudowany w system iOS iBooks sprawdza się bardzo dobrze jeśli chodzi o czytanie plików EPUB, ale także PDF. Dostęp do iBookstore daje nam możliwość zakupu polskich ebooków bezpośrednio w aplikacji. Na iPhona, iPada czy iPoda Touch, z pomocą iTunes, możemy również wrzucać pliki zakupione w innych e-księgarniach. Jeśli posiadamy więcej niż jedno urządzenie Apple, to co czytamy będzie między nimi synchronizowane, więc czytanie kontynuować możemy od miejsca, w którym je skończyliśmy.

Marvin iOS

Do tej pory nie miałem okazji wypróbować tej aplikacji, ale zbiera ona tak dobre recenzje, że postanowiłem sprawdzić ją i ja. Przez niektórych jest uważana za nawet lepszą od iBooks czy Kindle. Rzeczywiście, trudno oprzeć się wrażeniu, że jest to aplikacja niemal idealna do czytania e-booków na iPhonie lub iPadzie. Marvin oferuje mnóstwo opcji, chociażby dodawanie książek z naszego konta na Dropboxie, przez iTunes i z katalogu OPDS, a także synchronizację z Calibre. Ma także wbudowaną przeglądarkę, za pomocą której możemy kupować i pobierać e-booki właściwie z każdej e-księgarni. Marvin posiada także bardziej rozbudowaną wersję płatną (2,69 €), jednak ta darmowa spokojnie wystarczy do wygodnego czytania.

MARVIN — zrzuty ekranu
Dostosowanie jasności ekranu w MarvinPostęp czytania w MarvinOrganizacja biblioteki w aplikacji Marvin

Bluefire Reader iOS | Android

Jedną z największych zalet tej aplikacji jest możliwość odczytu plików EPUB i PDF zabezpieczonych Adobe DRM. Poza tym oferuje standardowe opcje jak synchronizacja pomiędzy urządzeniami, adnotacje, zakładki, tryb nocny czy ustawienia jasności ekranu. Mnie osobiście średnio odpowiada niebieska tonacja apki, ale przez wielu ten e-reader jest bardzo polecany, więc warto wypróbować również i jego.

Bluefire — zrzuty ekranu
Widok biblioteki w aplikacji BluefireKsiążka w Bluefire na Androida

Kindle App Android | iOS | Samsung | Windows Phone | Cloud Reader

Jeśli wolimy kupować e-książki w Amazonie, wtedy aplikacja Kindle tej firmy jest najlepszym rozwiązaniem. Tutaj również możemy pobierać i płacić za ebooki jednym kliknięciem i czytać je na dowolnym urządzeniu z zainstalowaną aplikacją, a także na czytnikach z tej rodziny. To bardzo wygodne rozwiązanie jednak Amazon nadal nie jest obecny w Polsce, stąd zarówno brak tam większej ilości książek w naszym języku jak i sam proces płatności nie będzie dla nas idealny. Aplikacja Kindle dostępna jest chyba na wszystkie możliwe urządzenia ze znanymi systemami operacyjnymi.

Kindle — zrzuty ekranu
Aplikacja Kindle na iPadaEbooki Kindle na iOS

Aplikacje e-księgarni

W zależności od tego z jakiej księgarni korzystamy najczęściej, możemy zdecydować się na pobranie aplikacji przez tę e-księgarnię stworzonej. Polski rynek jest o tyle ciekawy, że mamy tych internetowych księgarni sporo, a wiele z nich posiada swoje aplikacje. I tak na przykład, jeśli chcemy czytać w abonamencie — pobieramy aplikację Legimi. Gdy planujemy czytać także gazety i czasopisma kierujemy się w stronę Nexto Reader (Android, iOS). Swoje apki mają także Woblink, Ebookpoint (Android, iOS, Windows Phone), Publio, a także Ebooki Allegro (Android, iOS).


Brakuje twojej ulubionej aplikacji? Daj znać w komentarzach, a postaram się dodać ją do listy.

W artykule wykorzystano zdjęcie autorstwa: Sebastien Wiertz na licencji: CC BY 2.0


O autorze

Warning: Use of undefined constant description - assumed 'description' (this will throw an Error in a future version of PHP) in /home/klient.dhosting.pl/matekstys/eksiazki.az.pl/public_html/wp-content/themes/typoprintred/single.php on line 43
Cześć! Z tej strony Mateusz. Piszę tu o połączeniu dwóch niezwykle interesujących dziedzin, czyli technologii i czytelnictwie, które w niezwykły sposób integrują się w „nowym czytaniu”. Moje teksty znajdziesz także na noweczytanie.pl, a mnie na twitterze. Więcej o blogu dowiesz się tutaj.