10 lipca 2012 | Aktualizacja: 10 lipca 2012 | Kategorie: E-czytniki, Ebooki, Promocje | Komentarze: 0
Ten prowokacyjny tytuł to zapowiedź tego co dzisiaj e-księgarnie oferują nam w całkiem przyzwoitych cenach. I tak w Nexto kupimy czytnik o 200 zł taniej niż zwykle, a w Publio i Legimi, również w dobrej cenie, nabędziemy… żony; w Publio jest to „Arabska żona” a w Legimi „Żona tygrysa”. W Nexto za to do wzięcia „Dziewczyna do wszystkiego” za jedyne 13,90. Zapraszam na przegląd dzisiejszych promocji.
Jeśli ktoś odnosił ostatnio wrażenie, że jedynym dostępnym czytnikiem na rynku jest amazonowy Kindle, to zdecydowanie nie miał racji. Czy jest on czytnikiem najlepszym? To już zupełnie inne pytanie. Kindle rzeczywiście jest pierwszym wyborem większości polskich e-czytelników, ale nie jedynym. Alternatywą jest na przykład Onyx Box, który Nexto postanowiło sprzedawać o 200 zł taniej niż zwykle. Przesyłka wliczona w cenę, a do tego 30 zł na zakupy w ich sklepie.
Czy warto? Moim pierwszym wyborem również byłby Kindle, ale jeśli ktoś koniecznie chce mieć polskie menu, syntezator mowy, czy wejście na słuchawki to takie wymagania Onyx zdecydowanie spełnia. Użytkowników oczekujących wi-fi już jednak nie zadowoli. O najistotniejszej kwestii, to jest jakości wyświetlacza, więcej pisał Robert na swiatczytnikow.pl
Z tego co mi wiadomo Onyxów w tej cenie jest kilkaset sztuk.
PS. Na tej akcji promocyjnej nie skorzystają partnerzy Nexto (brak prowizji), co tłumaczone jest „zewnętrznymi ograniczeniami”.
CZYTAJ DALEJ
DZISIEJSZE EBOOKOWE PROMOCJE:
7 lipca 2012 | Aktualizacja: 7 lipca 2012 | Kategorie: Promocje | Komentarze: 0
E-księgarnie rozpieszczają nas w tym tygodniu. Kilka promocji zdecydowanie wartych uwagi, a są to między innymi „Ebooki za pół ceny” w Publio czy przeceniona o 30% Mroczna Seria w Empiku. Fanom Dukaja radość sprawi tańsza o 40% kolekcja e-książek autora na Woblink.
Fanów Mrocznej Serii z pewnością ucieszy empikowa promocja. Książki między innymi Mankella czy Czubaja kupimy o 30% taniej. W sumie promocja obejmuje 104 pozycje. Do kiedy? Nie wiadomo.
Wieść gminna niesie, że do 9 lipca na Woblinku ebooki Dukaja nabędziemy drogą kupna nawet do 40% taniej. W promocji 8 książek, między innymi: „W kraju niewiernych” oraz „Lód”. Warto również zajrzeć do działu z publikacjami wydawnictwa Czarna Owca – tam również kilka ebooków w promocji.
Ta sam e-księgarnia, nieco inna okazja. Także do 9 lipca o połowę przecenione są e-książki wydawnictwa Znak. W zbiorze znajdziemy między innymi rozważania Leszka Kołakowskiego, ks. Józefa Tischnera czy Szymona Hołowni. Zdecydowanie warto jeśli kogoś interesuje ta tematyka, zwłaszcza że niektóre pozycje, takie jak „Chrześcijanin” Tomasza Ponikło kupimy już za niecałe 5 zł.
CZYTAJ DALEJ
29 czerwca 2012 | Aktualizacja: 19 lipca 2012 | Kategorie: Ebookowy rynek | Komentarze: 0
Stephen King z…różowym Kindle
Pytanie „czy digitalizacja treści to proces nieunikniony?” wielu z nas przestało już sobie nawet zadawać. Ebooki stały się zjawiskiem na tyle powszechnym, że nie zastanawiamy się już dokąd ta ewolucja, czy inaczej – rewolucja jak wolą inni, nas prowadzi. Są jednak tacy, którzy się zastanawiają. Mało tego – są tacy, którzy próbują włożyć choćby mały patyczek w tryby e-publishingowej machiny, tak jak na przykład Stephen King czy Richard Russo.
Według ostatnich doniesień (Antyweb i BBC ) najnowsze powieści wyżej wymienionych autorów nie ukażą się na rynku w wersjach elektronicznych. W drugim przypadku – specjalnie nas to nie dziwi; Russo to znany krytyk polityki Amazona, sceptycznie nastawiony do elektronicznych treści. Decyzja Kinga może jednak zorientowanego czytelnika wprawić w konsternację, zwłaszcza jeśli ten ma jeszcze w pamięci rok 2000 kiedy to autor wydał swoją powieść „Jazda Na Kuli” tylko w formie elektronicznej.
CZYTAJ DALEJ
20 czerwca 2012 | Aktualizacja: 7 lipca 2012 | Kategorie: Ebookowy rynek, Informacje prasowe | Komentarze: 0
Dwie duże polskie firmy zajmujące się e-publikacjami -Virtualo i Legimi łączą siły; jak się wydaje – w odpowiednim czasie. Wygląda na to, że polski rynek czuje już pod stopami drżenie ziemi wywołane przez zbliżającego się doń amazonowego giganta.
Konsolidacja na tymże rynku to ruch bardzo pożądany w kontekście zbliżającej się konkurencji w postaci Amazonu, który jeszcze w tym roku ma zawitać w Polsce. Chociaż Legimi i Virtualo współpracowały już od jakiegoś czasu, to dziś ta współpraca zacieśnia się jeszcze bardziej. Dzięki temu niewątpliwie wzrośnie pozycja Virtualo.pl (Zaopatruje między innymi Empik i Gandalfa) , które obok Nexto.pl pozostaje głównym graczem na ebookowym rynku.
Wydaje się to bardzo dobry ruch – dla Virtualo gdyż Legimi to firma mocno już zakorzeniona na tym rynku, a jednocześnie o bardzo innowacyjnym podejściu do e-publishingu, a dla Legimi ze względu na pozycję Virtualo i możliwość dotarcia do większej liczy odbiorców.
CZYTAJ DALEJ
15 czerwca 2012 | Aktualizacja: 19 stycznia 2021 | Kategorie: Aplikacje, Porady | Komentarze: 7
Zawsze uważałem czytanie ebooków na ekranie komputera za swego rodzaju czytelnicze kamikadze. Nie zmienia to faktu, że da się. Mnie samemu ta sztuka udała się już kilkukrotnie, natomiast powtarzanie jej nie należy do rzeczy specjalnie przyjemnych.
Myślę, że nie jestem jedynym, który nie potrafi czytać długich tekstów na ekranie komputera, ale z pewnością znajdą się i tacy, którzy nie tylko robią to często, ale może nawet… lubią? Dla tej grupy czytelników i dla tych, którzy chcą zaryzykować – kilka porad oraz zestawienie programów do czytania e-książek na ekranach komputerów i laptopów.
Czy czytanie na ekranie komputera ma w ogóle sens?
Trudno go odnaleźć z kilku powodów. Po pierwsze czytanie na wyświetlaczu LCD jest męczące dla oczu i może powodować dyskomfort w postaci ich bólu czy zaczerwienienia. Po dłuższym takim seansie czytelnik odczuwa pogorszenie samopoczucia, czasami ból głowy, problemy z koncentracją. Po drugie pozycja w jakiej czytamy przed komputerem daleka jest od optymalnej. Po trzecie wreszcie skupienie się na lekturze przy obecności tylu możliwości odwrócenia naszej uwagi (Internet, mail etc.) jest niezwykle trudne.
Niemniej trudne jest zatem znalezienie pozytywnych aspektów tego rodzaju czytania. Niewątpliwie jednak tak też czytamy, nawet jeśli nie zawsze są to długie elektroniczne publikacje. Ale jeśli już musimy/chcemy czytać długie teksty na ekranie komputera – trzeba to robić z głową.
Kilka rzeczy, o których warto pamiętać zabierając się do czytania na wyświetlaczu LCD:
- Zmniejsz jasność/kontrast ekranu
Niektóre aplikacje do czytania ebooków pozwalają na zmniejszenie kontrastu. Można to także zrobić w ustawieniach monitora szukając kompromisu pomiędzy wygodą czytania a przejrzystością.
O ile przeczytanie połowy tradycyjnej trzystustronicowej książki za jednym razem dla wielu z nas nie jest czymś obcym, o tyle tak długie czytanie na ekranie komputera może się skończyć źle nie tylko dla naszych oczu, ale także dla samopoczucia. Ebooki w takim wypadku trzeba czytać mniejszymi porcjami. Zajmie nam to więcej czasu, ale na pewno wyjdzie na dobre.
Nie jest to łatwe, zwłaszcza gdy porwie nas lektura taka jak „Antek”. Ale wtedy nie jest to konieczne. Gdybyśmy jednak chcieli przeczytać na komputerze „Potop”, wtedy już warto co 20 minut robić sobie krótką przerwę. Najlepiej wykorzystać ją do obserwowania tego co dzieje się za oknem (najlepiej gdy mamy widok na zieleń). Da to odpocząć nie tylko naszym oczom, ale pozwoli także lepiej skoncentrować się na czytaniu. Do pamiętania o tego typu przerwach przydaje się program taki jak Eyes Relax — malutki, prosty i darmowy — dla użytkowników Windows, Time Out Free dla posiadaczy Macbooków.
Programy do odczytu plików (także e-książek) PDF
To najpopularniejszy program do czytania plików PDF. Adobe od lat udostępnia swój reader bezpłatnie. W maju bieżącego roku (2014) ukazała się jego najnowsza wersja oznaczona cyfrą XI. Chociaż ta aplikacja znajduje się na komputerach wielu użytkowników, którzy są z niej bardzo zadowoleni, to istnieje grupa tych, którzy uważają, że program jest zbyt „ciężki” i „wolny”. Ci z Was, którzy do tej grypy należą być może powinni zwrócić się ku alternatywie, którą jest…
Ta świetna alternatywa dla Adobe Reader zjednała sobie wielu zwolenników. Ten czytnik PDF jest uważany za szybszy i „lżejszy” od programu Adobe. Jest on również darmowy, integruje się z przeglądarkami internetowymi i w zasadzie ma wszystko co potrzebne do wygodnego (w miarę możliwości) czytania książek zapisanych w formacie PDF.
Programy do czytania ebooków (EPUB i MOBI)
Czasy gdy e-książki wydawane były tylko w PDF-ie dawno już za nami. Dziś, w większości wypadków, Adobe Reader nie wystarczy. Na szczęście jest sporo darmowych programów, które pozwolą nam odczytać inne formaty, takie jak EPUB i MOBI.
Najbardziej rozbudowany program do obsługi biblioteki ebooków, ich czytania, a nawet konwersji pomiędzy różnymi formatami. Prawdziwy kombajn jeśli chodzi o e-publikacje. Daje mnóstwo możliwości — poprzez zarządzanie biblioteką, czytanie e-booków, ich konwersję, a także porównanie cen w różnych księgarniach. Program co prawda wygląda nieco archaicznie jak na dzisiejsze standardy, ale jego funkcjonalności przyćmiewają tę wadę. Jeśli lubisz proste narzędzia, to być może nie jest to program dla Ciebie, w każdym razie z pewnością trudno o bardziej rozbudowaną i kompletną aplikację do czytania e-booków.
Teoretycznie jedyny program, na którym odczytamy ebooki w DRM. Teoretycznie, bo są sposoby na złamanie zabezpieczeń (słyszałem ;). Na szczęście już coraz mniej wydawnictw zabezpiecza e-książki w ten sposób. Tak czy inaczej program może się przydać.
Bardzo dobra aplikacja od Amazona, która pozwoli nam przeczytać e-książki zakupione w tejże księgarni. Publikacje znajdują się w „chmurze” więc mając połączenie z Internetem, możemy czytać te same ebooki na kilku różnych urządzeniach. Niestety nie ma możliwości odczytywania pozycji niezakupionych w Amazonie.
Aplikacja, którą zdecydowanie warto polecić. Jest dostępna na różne platformy, w tym Windows, Linux i Mac. Obsługuje najważniejsze formaty plików takie jak: ePub, fb2, mobi, rtf, html, txt i więcej. Daje także dostęp do baz książek, np. Feedbooks oraz niektórych darmowych repozytoriów. Apka bardzo prosta w obsłudze, a jednocześnie dostarczająca najważniejszych funkcji.
Readery, których używać możemy bez instalowania, a więc w przeglądarce. Bardzo wygodna opcja i całkiem niezłe możliwości jeśli chodzi o wygląd stron.
Rozszerzenie dla użytkowników przeglądarki Firefox. Działa podobnie jak Acrobat w przypadku PDF. Wystarczy, że klikniemy w plik EPUB a wyświetli się on nam w przeglądarce, gotowy do czytania. Proste i praktyczne.
Jak widać sporo możliwości. Czy warto? Czasem po prostu nie mamy wyjścia, ale generalnie powinniśmy unikać długiego czytania na ekranach naszych komputerów.
Po więcej informacji na temat innych możliwości czytania ebooków odsyłam do działu Pytania i odpowiedzi
Sprawdź także: Czytanie e-książek na tabletach i telefonach – aplikacje i porady.
Aktualizacja 26 czerwca 2014 — dodano FB Reader
Aktualizacja 3 czerwca 2014 — dodano Foxit i Adobe Reader
1 czerwca 2012 | Aktualizacja: 17 listopada 2019 | Kategorie: Ebooki | Komentarze: 10
Gdzie kupować ebooki?
Zestawienie polskich e-księgarni oferujących ebooki, audiobooki i e-wydania prasy.
Czytelnik mieszkający w Stanch Zjednoczonych i w niektórych krajach Europy Zachodniej nie musi się długo zastanawiać — wpisuje w pasku przeglądarki Amazon.com, a nawet nie musi tego robić mając czytnik Kindle, czy chociażby aplikację o tej samej nazwie . Na naszym krajowym podwórku jest już nieco inaczej — brak tu nie tylko wyraźnego lidera, ale trudno także byłoby wskazać jedno konkretne miejsce, w które czytelnik mógłby się po e-książki udać. Czy to źle? Niekoniecznie.
Mamy w Polsce duży wybór miejsc, gdzie możemy kupować ebooki. Co więcej, co najmniej kilka z nich ma bardzo ciekawą ofertę, równie dobrą obsługę klienta i ciekawe rozwiązania technologiczne pozwalające na łatwe kupowanie, pobieranie i przechowywanie e- książek. Oto zestawienie księgarni internetowych oferujących w Polsce elektroniczne wydania książek i czasopism:
CZYTAJ DALEJ
8 kwietnia 2010 | Aktualizacja: 6 maja 2011 | Kategorie: iPad | Komentarze: 6
Mamy piąty dzień po premierze iPada i czas wyciągnąć jakieś wnioski. Zagadnienia techniczne zostawię tym, którzy się na tym znają, zajmę się natomiast kwestią tego czy i jak nowe urządzenie Apple sprawdza się jako e-czytnik.
Jako, że sam nie jestem posiadaczem tabletu, będę musiał opierać się na opiniach tych, którzy szczęśliwie lub średnio-szczęśliwie tenże sprzęt nabyli. Ale zacznijmy od początku, czyli od tytułu tego posta. Jest on oczywiście nieco prowokacyjny i ironiczny jednocześnie, a to w kontekście hura optymizmu z jakim część odbiorców przywitała iPada i pogrzebała e-czytniki, takie jak Kindle na przykład, a który to optymizm, ja nadal nie do końca podzielam.
CZYTAJ DALEJ
26 marca 2010 | Aktualizacja: 30 czerwca 2012 | Kategorie: E-czytniki | Komentarze: 0
Według raportu Digitimes, sprzedaż czytników ebooków wzrośnie z 700 tys. w 2008 roku do – uwaga – 28 milionów w roku 2013, co stanowi wzrost o 386 % rocznie. Takie prognozy zwiastują świetlaną przyszłość dla rynku książek elektronicznych i jak widać wcale nie jest to tak odległa perspektywa. Pytanie tylko – czy te przewidywania nie są nazbyt optymistyczne?
Digitimes Research donosi także, że wartość tego rynku, w tym samym okresie czasu wzrośnie z 244 mln do 3 mld dolarów. Do tej pory liderami tego segmentu są Amazon Kindle oraz czytniki Sony. W najbliższej przyszłości ma się to jednak zmienić na korzyść takich graczy jak Barnes&Noble, a także niszowych producentów europejskich. Z ciekawostek warto dodać, że najszybciej rozwijającym się rynkiem są Chiny, gdzie digitalizację prasy i książek wspiera tamtejszy rząd. W 2010 roku ma to być drugi co do wielkości rynek zbytu e-readerów.
CZYTAJ DALEJ
« Poprzednie wpisy
Nowsze wpisy »